Umysł rodzica jest jak spadochron – działa, gdy jest otwarty
Trudno przejść mi obojętnie obok komentarzy zachwalających przemoc wobec dziecka jako pozytywną metodę wychowawczą, komentarzy w całości piętnujących i nazywających szczepienia elementem oszukańczych praktyk firm farmaceutycznych, nazywających homoseksualizm chorobą, łączących homoseksualizm z pedofilią, odrzucających „rodzicielstwo bliskości” jako fanaberię lemingów, uznających karmienie piersią w miejscach publicznych jako epatowanie nagością, ksenofobicznych i rasistowskich wypowiedzi, które marginalizują dziecko albo kobietę, a także godzą w podstawowe prawa człowieka.
Usprawiedliwianie się czymkolwiek pomaga poradzić sobie z własnymi emocjami, jednak w gruncie rzeczy sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze zachowanie i zamykanie się na wiedzę i trwanie przy swoich szkodliwych nawykach i stereotypach często krzywdzi otoczenie.
Na stronie strefabezpiecznegorodzica.pl znajduje się praktyczny poradnik dla rodziców dotyczący metod wychowawczych bez uciekania się do przemocy. „Każdy bowiem, kto nie akceptuje kar cielesnych i ich nie stosuje, jest bezpiecznym rodzicem. Można powiedzieć, że jest rodzicem z atestem bezpieczeństwa.”
[c5ab_video c5_helper_title=”” c5_title=”” url=”https://youtu.be/sEF2J_0KMcQ?list=PL39k7BsFWOYoS7Btf0PPBK-ehPCFQiT8S” ]
Umysł rodzica jest jak spadochron – działa, gdy jest otwarty. Niestety niektóre umysły opacznie traktują tę metaforą i działają tylko wtedy, gdy spadają. Biedni tacy.
Wiedza nie boli. Wystarczy dać sobie szansę.