Zaczęło się
Tato, wychodzimy już? – rzuciła zniecierpliwiona Ola. Jeszcze nie, Olu – odpowiedziałem. Popatrz, ja się jeszcze ubieram, a mama nie ma w co się ubrać – dodałem zerkając na M. z grymasem na twarzy wpatrzoną w półki pełne ubrań. To tak jak ja! – krzyknęła moja trzylatka.
A więc zaczęło się!