Nocnik Tymcia
Wieczorem rozmawialiśmy, że pora już abyś pożegnał się z nocniczkiem i polubił z nakładką na kibelek. Jesteś już duży, Tymciu – mówiliśmy. Tak, jestem duży, będę siadał na kibelek …jutro!
Jutro wstałeś, wziąłem Cię na ręce i mówię: Tymciu, jak Ty urosłeś, jesteś coraz cięższy! – Tak, jestem już duży!– odpowiedziałeś z dumą i szybko dodałeś z poważną miną: …ale jeszcze mieszczę się na nocniczku!