O, bakłażany już są! – powiedział Tymcio patrząc przez okno na bażanty.

Menu & Search

Cena zimniaków

Idziemy do sklepu. Bawiliśmy się w chowanego na placu zabaw przy szkole, a teraz idziemy. Przodem ja z Tymciem, z tyłu mama z Olą. Idziesz Tymciu i buzia Ci się nie zamyka: O, zauważasz, taki dzień że można usiąść wygodnie w fotelu, przeczytać gazetę, wypić kawę i uciąć sobie krótką drzemkę…., tak jak powiedział pan Ciszaaaa!,*

Ty, Olu, tymczasem czytasz wszystko co Ci wpadnie w oczy. Sprzedam ziemniaki, sprzedam ziemniaki… Mamo, czemu ten pan chce sprzedać swoje pożywienie? Może na tym zarabia, uprawia ziemniaki i je sprzedaje – mama odpowiada. Taak, ale widziałaś jaką on podał cenę!?- krzyknęłaś wskazując na numer telefonu.

Śmiejemy się dobrą chwilę, a później wchodzimy do naszego wiejskiego sklepiku, a Ty, Tymciu, już w progu wołasz: Czeeeść! Przyszliśmy kupić piwo dla mamy!

Tym razem śmiejemy się jeszcze dłużej.

 

 

*Cisza! Książka autorstwa Celina Claire i Magali Le Huche. Wydawnictwo Polarny Lis. Polecam.

Type your search keyword, and press enter to search