Zaczęło się w czwartek w zeszłym tygodniu, rano zadzwoniła siostra i mówi, że wieczorem zrobiła listę osób, z którymi chciałaby się zaprzyjaźnić i że znalazł się na niej jedynie Tadeusz Konwicki. Tuż przed telefonem do mnie dowiedziała się jednak, że właśnie zmarł, dzień wcześniej, o 22:00, właśnie gdy nad wspomnianą listą siedziała. Zapachniało groteską, taka zbieżność, […]
Continue Reading